Dopalacze? Smacznego!

Od kilku dni wielka poruta – dopalacze zabijają! Ponad 200 osób trafiło do szpitali po zażyciu substancji o wdzięcznej nazwie „Mocarz”, a trzech młodzieńców zeszło z tego łez padołu po „Supermanie”.

                I co z tego? Nic!

Mam  naprawdę gdzieś idiotów, którzy z własnej woli zażywają nieznane substancje. Tak im się nudzi, tak poszukują nowych podniet?  A krzyżyk im na drogę niech szukają. Jest tylko jedno ale. Dlaczego zajmują ponad 200 łóżek szpitalnych, a podatnicy fundują im leczenie? Co raz słychać, że nie ma pieniędzy na leczenie, kolejki do lekarzy sięgają kilkunastu miesięcy. A takich debili przyjmuje się i leczy bez szemrania.

Może bym współczuła gdyby to były dzieci czy jakaś młódź ze wsi zabitej dechami (wsi nie obrażając), ale nie, to dorośli ludzie mający po dwadzieścia, trzydzieści kilka lat. I oni niby nie wiedzą o co chodzi?

Moim zdaniem powinni płacić za swoje leczenie, podobnie jak inni, którzy „chorują” na własną prośbę – narkomani, alkoholicy i palacze.

Wielki szum i szukanie winnych, którzy produkują i sprzedają dopalacze, pokazowe aresztowania, i po co to wszystko? Pojawią się następni producenci, popyt nakręca podaż. Dopóki będą idioci, którym nie pasuje alkohol i „zwykłe” narkotyki, będą i producenci. Jednak mało kto chyba pamięta, że taki „zły dealer” nikomu na siłę do gardła niczego nie wciska.

Ciekawe jak wiele osób trafia do szpitala i umiera z powodu alkoholu? Ale to było by zbyt nudne żeby  o tym pisać, w końcu alkohol znamy od tysiącleci, a dopalacze to hit ostatnich kilku lat.