Oszczędne państwo?

Politycy przed wyborami obiecują cuda, góry złota, obniżenie podatków, składek i czego kto chce. Z drugiej strony Polska w ruinie i na nic nas nie stać. Exodus od 2005 trwa i nawet jego wysokość prezydent AD nie jest w stanie zapewnić dobrobytu.

Jest dobrze albo źle – wybierajcie sami.

Zawsze jednak warto oszczędzać – tak mówią reklamy banków i OFE. A może nasze ukochane państwo powinno dać przykład?

Od jakiegoś czasu obserwuję jak lekką ręką trwoni się pieniądze podatnika – czyli moje! Dzisiaj 3 przykłady:

  • W styczniu dostaliśmy becikowe – hurra! Zawiadomiono nas o tym fakcie radosnym listem poleconym z potwierdzeniem odbioru – 6,10 zł. W naszym mieście w ubiegłym roku urodziło się ponad 8,5 tys dzieci, z czego pewnie większości becikowe przysługuje i rodzice się o nie ubiegali. Kilka tysięcy pomnożone przez 6,10 zł to już kwota niebagatelna. Mam pomysł – wysyłać tylko zawiadomienia o odmownym załatwieniu sprawy – mniej roboty.
  • W lipcu moja mama dostała zaproszenie na mammografię. Super! Z zastrzeżeniem, że jeśli tylko nie robiła jej w ciągu ostatnich 24 miesięcy. Robiła rok temu. Czyli pieniądze na znaczek…..piżdziuuuuuu. Pamiętajmy, że to nie jeden list i jeden znaczek w skali kraju. Podobnie rzecz ma się z cytologią – dostaję zaproszenia i jakoś zawsze celują tak, żebym przypadkiem nie mogła pójść na nfz, bo nie minął odpowiedni czas od ostatniego badania.Nie mógłby jakiś mądrala sprawdzić kto miał badania dawniej niż 24 miesiące temu i wysłać tylko do tych, którym się „należy”. W skali całej Polski to już chyba spore oszczędności. No, ale po co, przecież zawsze można ponarzekać, że tyyyyyle zaproszeń się wysyła a Polki się nie badają.
  •  I najświeższe, dzisiejsze. Mój padre był w szpitalu, właściwie w sumie 3 razy w 2 szpitalach i miał zabieg chirurgiczny.  Jest ubezpieczony w państwowej firmie na literę P. Złożył odpowiednie kwitki i tego samego dnia dostał 4 sms-y, że oto otrzymuje tyle to a tyle pieniędzy za poszczególne pobyty i za zabieg. Ale szybko! Dzisiaj dostał pisemne potwierdzenie, a właściwie…

8 kopert!!!

W 3 potwierdzenie przyznania pieniędzy za pobyty w szpitalu, w jednej za zabieg chirurgiczny, w trzech kolejnych karty dzięki którym dostaje się zniżki w aptece (kartę się dostaje po szpitalu) i jedną jeszcze z czymś tam. Po pierwsze primo – na huk mu aż 3 karty? Po drugie primo – a nie dało się tego w jedną kopertę wsadzić?

Ja wiem, że to wszystko grosze, ale jak spojrzeć w skali kraju to się sporo tych groszy uzbiera. Może nawet na jakiś nowy budynek ZUS-u by starczyło. Taki piękny w szkle i marmurze?

Masz jakieś swoje ulubione przykłady na to, jak państwo trwoni naszą kasę? Nie mów o ostatnim referendum, bo to wie każdy :P.