Nestle – przepraszam za reklamę

     Nescafe, Gerber, Winiary, Princessa i Nałęczowianka, Purina – nie, nie to nie jest lista zakupów na jutro.  Co łączy te marki? Wszystkie należą do koncernu Nestle.

       Ostatnio pisałam o Winiarach, ba nie tylko pisałam, ale wręcz pochwaliłam się, że biorę udział w ich promocji. I tu odezwała się siostra moja jedyna:

…marketing szeptany? robienie reklamy multikorporacji która ma miliardy a swoim pracownikom płaci grosze i ma ich w dupie a ty im jeszcze robisz marketing szeptany…

nestle
n

No moja wina, zgadzam się, dali za darmo to się bezrefleksyjnie ucieszyłam. Bardziej pomyślałam o Winiarach iż o Nestle. Teraz biję się w pierś i wyjaśniam dlaczego nie kupuję produktów Nestle. Naprawdę bardzo rzadko wpadają do mojego koszyka i zwykle przez zagapienie.

Woda

     Czy wiecie, że jest to największy na świecie producent wody butelkowanej? I co z tego, niby nic gdyby nie to, że kopiąc studnie głębinowe doprowadzają do zmian w podaży wody – nie wystarcza jej dla mieszkańców jak miało miejsce np w Pakistanie. Mieszkańcom, którym wyschły studnie proponuje się…kupowanie wody. A przecież dostęp do wody pitnej jest niezbywalnym prawem każdego człowieka.  Dla Nestle est to produkt o konkretne wartości rynkowej.

Praca dzieci

Fairl Labour Association w kilku swoich raportach donosi iż do pracy przy pozyskiwaniu kakao wykorzystywane są dzieci.  Chodzi tu o Wybrzeże Kości Słoniowej gdzie do pracy angażowane są już 12 letnie dzieci. Oczywiście władze koncernu nie miały o tym zielonego pojęcia.

Zatrucia

     W 2009 Linda Rivera zjadła ciastka skażone bakterią E coli, na skutek zakażenia wylądowała, w ciężkim stanie, w szpitalu gdzie spędziła ponad pół roku (zmarła w 2013 – jej syn twierdzi, że na skutek powikłań po tamtym zakażeniu). Oprócz niej do szpitala trafiło ponad 50 osób z 30 krajów. To mały pikuś  – w 2008 w Chinach doszło do skażenia melaminą mleka modyfikowanego – 6 dzieci zmarło blisko 900 hospitalizowano.

Pracownicy

Podobno Nestle to kiepski pracodawca. Mało płaci, a do tego zwalnia bez ostrzeżenia – w 2015 w pakistańskie Kabirwali z dnia na dzień zwolniono 800 pracowników. Powód? Nie podali. W Polsce kilkukrotnie zwalniano pracowników za przynależność związkową. Można sobie w sieci poszukać sporo narzekań na tego pracodawcę. Zatrudniają głównie ludzi przed 30 r.ż. Z troski o młodego człowieka? Raczej dlatego, że można mnie zapłacić. Praca na 3 zmiany, piątek, świątek i niedziela. Ale są bonusy! Darmowe mleko modyfikowane.

I tu dochodzę do clue sprawy i wskakuję na mojego konika. 🙂

Nestle a karmienie piersią

   Karmienie piersią przez pierwsze pół roku życia jest zalecane przez WHO jako absolutne minimum. Większość kobiet doskonale to rozumie i nie ma z tym problemu. WHO idzie dalej – jak dasz matko radę karm nawet do 2 lat! Komu to przeszkadza? Producentom mleka modyfikowanego. Swoją drogą wzdrygamy się na hasło modyfikowane genetycznie, a mleko modyfikowane jakoś nikogo nie rusza.

     Jeśli kobieta zdecyduje się na długie karmienie może obejść się zupełnie bez mm – firmy tracą realne pieniądze. Ale dlaczego czepiam się Nestle (no dobra Nutricia też się tu nieźle wykazała)? Bo dążąc do zwiększenia sprzedaży zapomniano o moralności, do celu po trupach dosłownie po trupach i to niemowląt. Trochę strasznie? W istocie, Nestle i Nutricia miały bezpośredni wpływ na wzrost umieralności niemowląt w krajach trzeciego świata. Obie firmy oskarżane są o nachalną promocję mleka modyfikowanego, które jest równie dobre jak mleko matki. Matki dostawały (może nadal dostają) po porodzie sporą porcję mleka modyfikowanego i są nakłaniane do „dokarmiania” noworodków – to zaburza laktację – dziecko potrzebuje jeść – matka kupuje mleko modyfikowane. Tadam! Jest zarobek, to nic, że rodziny często nie stać na mm – dziecko dostaje mnie, albo bardziej rozwodnione. Drugim problemem jest brak dostępu do czyste wody i możliwości jej zagotowania. Noworodek pojony mlekiem na brudnej i surowej wodzie?

        Także w krajach rozwiniętych Nestle (i inni producenci mm) walczą i to dość skutecznie o rynek mleczny. W Polsce tylko ok 4% powyżej 6 miesiąca dzieci karmionych jest mlekiem matki. To skutek między innymi wszechobecnych reklam sugerujących, że mleko modyfikowane jest niezbędnym składnikiem diety niemowlaka.

I żeby nie było, że mi tak od karmienia Polyanny odjechało – nie tylko ja mam Nestle za złe nachalne reklamowanie mm. Tu dla ciekawskich linka do bojkotu Nestle (o tu tu klikaj)

Ja nigdy nie kupiłam moim dzieciom żadnego mleka, ani słoika z logo Nestle. Co do innych produktów staram się, zwykle udaje mi się oprzeć pokusie i kupuję inną kawę. A Tobie zdarza się nie kupować czegoś z pobudek ideowych?