Sesja raz jeszcze

Kolejna sesja w trakcie, znowu tracę wiarę w to, że studenci przyszłością narodu są. Nie zwracam już uwagi na ortografię i interpunkcję, gramatyka coraz mnie mierzi. Dobija mnie brak wiedzy i tupet.
Kiedy byłam słabo przygotowana do egzaminu nie wyrywałam się na „zerówkę”, a kiedy dostawałam słabą ocenę, bo się nie nauczyłam było mi głupio. Teraz wpadają na „zerówkę” z marszu, a nuż się uda?

Cały ubiegły rok świętowaliśmy NIEPODLEGŁĄ, cóż z tego jak młodzieży z niczym się to nie kojarzy. W ramach wykładu ze wstępu do socjologii opowiadałam min. o narodzie. Pytanie o to czy może istnieć naród bez państwa okazało się bardzo trudne. Jak już udało się wydedukować, że tak, owszem, oczywiście to na pytanie o przykład takiego państwa zapadała cisza. Podpowiadałam pytając co obchodziliśmy cały zeszły rok. Cisza. Tylko JEDEN student, który wylosował to pytanie umiał na nie odpowiedzieć. Jeden!

Młodzi ludzie są zupełnie oderwani od rzeczywistości, żyją gdzieś obok. Pytanie o ruchy społeczne budziło popłoch, ale raczej dawali radę. Jednak znalazł się „orzeł”. Pomagałam rzucając hasła: Paryż, żółte kamizelki, protesty. Patrzył na mnie z dziwną miną. Zapytałam czy wie o co chodzi. Pokręcił głową. Zaczęłam wyjaśniać, że przecież od ładnych paru tygodni, że burdy, Pola Elizejskie. Co usłyszałam? Jakoś mi to umknęło. No ok, ja wszystko rozumiem, ale jeśli człowiek studiujący bezpieczeństwo narodowe nie wie co się dzieje w Europie… Słabo to bezpieczeństwo widzę.

Ale były też standardowe sesyjne rozśmieszki typu: wzią się, kąpleksy, sflustrowany oraz Frojd. Swoją droga ta flustracja często się pojawia.Głuche te dzieciaki czy jak?

Radosna twórczość w definiowaniu rzeczywistości społecznej (nie zawsze wiedziałam o co cho)

  • państwo jest tworzone przez czas, miejsce i datę
  • społeczeństwo rolnicze zaczęło budowę wiatraków
  • społeczeństwo masowe – na przykład dyskoteka
  • industrializacja czyli przeprowadzka ludzi  do miast
  • teorie lilarne (z kontekstu wywnioskowałam, że o linearne chodzi, ale przyznasz, że lilarne ładniejsze)
  • dysforia czyli zapożyczanie sobie wartości
  • komunikowanie wymaga nadawcy, odbiorcy i tunelu (kanał,tunel – jeden pies)

Znowu mi smutno, że tygodnie mojej gadaniny idą na marne. Kiedy tak słucham tych wymęczonych odpowiedzi ciągle zastanawiam się po co? Po co ja im to opowiadałam? Ani ich to nie interesowało, ani w życiu większości się ta wiedza nie przyda. Uniwersytet ma rozwijać, podobno, ale kogo? Ja się uwsteczniam w takim towarzystwie. Serwuję im socjologię w pigułce, okrojoną do bólu, z przykładami na poziomie podstawówki, żeby łatwiej zapamiętać. I co? Zapamiętują, że rolnicy wiatraki budowali….

Jeżeli spodobały Ci się sesyjne urywki to mam tego więcej TutajTutaj i jeszcze Tutaj