Przemierzając bezmiar internetu coraz częściej zbaczam w kierunku wege-eko-świadomego życia. Ostatnio kilka razy zawędrowałam na strony poświęcone „zero waste” czyli
„Nie oddam dzieci”- zawiodłam się
Kilka miesięcy temu przeczytałam książkę Katarzyny Michalak „Bezdomna” (o tym tutaj) i naprawdę mi się podobała. Jednak pozostałe tytuły były
Wiejskie popołudnie – skansen lubelski
Wczoraj popołudniu postawiliśmy na wiejskie klimaty – wybraliśmy się do skansenu. Dla Panienki była to pierwsza wizyta, a dla Fefina trzecia.
Lasagne z cukinii – bez makaronu
Lato w pełni więc niejedzenie owoców i warzyw byłoby zbrodnią. Dzisiejszy obiad wg przepisu dr Fuhrmana (podobnie jak ten na
Warszawo walcz! Powstanie ’44
Kolejna data, której nie da się pominąć milczeniem – Powstanie Warszawskie. Pisałam o tym rok temu (TUTAJ), napiszę i w
Podróżowanie z dziećmi – czy to jest możliwe?
Kończę właśnie czytanie książki pt „Pępek świata. Dziecko w podróży”, i dochodzę do wniosku, że znowu coś przegapiłam. Z lektury
Magiczne ogrody – Janowiec dla dzieci
W ramach wakacyjnych podróży z cyklu „poznaj swój kraj” 😛 wybraliśmy się wczoraj do Janowca (vis a vis Kazimierza Dolnego)
Chleb na zakwasie – z automatu.
Jakiś czas temu kupiłam sobie maszynę do pieczenia chleba. Najpierw piekłam z gotowych mieszanek, potem ambitnie z przepisów, a później
Za darmo – oddam cytrynę!
Sezon ogórkowy, gorąco i brak sensacji, trzeba coś wymyślić. Idę też tym tropem, jakoś brak mi natchnienia na ambitniejsze treści.
Nagość – czyli jestem pruderyjna
W ciągu ostatnich dni natknęłam się na kilka artykułów i wpisów blogowych dotyczących zjawiska jakim jest nagość dzieci. Zwłaszcza małych.
Czerwiec – podsumowanie „czytalności”
W czerwcu udało mi się przeczytać całkiem sporo. Sprzymierzeńcem jest mi piękna pogoda- dzieciątka brykają po podwórku, a ja zerkając
Autostopem – 12 porad
Zaczęły się wakacje więc temat letni – podróże. Dawno, dawno temu – w 2002 roku w podróż poślubną
Klopsiki – cieciorka z jaglanką
Dzisiejszy obiad inspirowany był przepisem z blogu ervegan.com. Lubię ciecierzycę i wreszcie opanowałam robienie falafeli. Wychodzą mi naprawdę pyszne. Przez
Tanatoturystyka – śmierć atrakcją turystyczną
Wczoraj byłam w Warszawie na pogrzebie „ojca” mojego doktoratu. Wiosna w tym roku kiepska, dwa pogrzeby, jeden